

Holandia kojarzy się z wiatrakami, polami tulipanów i uroczym Amsterdamem. Jednak w branży stolarki otworowej kraj ten znany jest z okien o konstrukcji innej niż typowe okna PVC. Nie są to popularne okna – w Białymstoku widujemy je dość rzadko, ale panujący obecnie trend na indywidualizowanie przestrzeni mieszkalnej może to zmienić. Sprawdźmy więc, czego możemy spodziewać się po oknach holenderskich, nazywanych także amsterdamskimi.
Jak wyglądają okna holenderskie?
Już na pierwszy rzut oka zauważymy, że okna typu holenderskiego mają inne niż tradycyjne złożenie ram ościeżnic i skrzydeł okiennych, a także inaczej skonstruowany słupek stały, który kształtem przypomina lizenę. Dzięki tym rozwiązaniom całość zyskuje lekki design, mimo że cała konstrukcja pod względem technicznym jest wyjątkowo mocna.
Pod kątem walorów nie odbiega też od „zwykłych” okien – mają one podobne współczynniki izolacyjności cieplnej i dźwiękoszczelności.
Okno takie otwiera się na zasadzie wysunięcia kwatery głównej w kierunku zewnętrznym – dokładnie tak, jak w oryginalnych oknach spotykanych w amsterdamskich kamienicach i domach. Jednak poza tym, że okna holenderskie są oknami przesuwnymi, a więc otwierającymi się w ruchu góra – dół, mogą się też otwierać na zewnątrz.
Co na to architekci?
Architekci wybierają okna holenderskie do prywatnych realizacji o dużym stopniu zindywidualizowania. Niekwestionowanym walorem tego typu stolarki jest bowiem jej niebanalna estetyka – tak w odniesieniu do okien, jak i do drzwi balkonowych.
Odmienne wzornictwo zwraca coraz częściej uwagę białostoczan, o czym świadczą realizacje firmy MAT-POL.
- Okna amsterdamskie trudno pomylić z innymi – wyróżnia je bowiem typowa holenderska kolorystyka.
- W takim skrzydle zobaczymy najczęściej ościeżnicę barwioną w masie na kolor kremowy oraz skrzydła w kolorze brązowym lub zielonym. Łatwo więc dostrzec nietypowość takich modeli na polskim rynku, na którym królują białe okna PCV, w których akcentami kolorystycznymi są rolety dzień noc lub rolety tradycyjne.
- Zaletą okien holenderskich, podobnie jak okien angielskich, jest pozostawienie przestrzeni przyokiennej do dowolnego w zasadzie zagospodarowania.
Ponieważ skrzydła te nie otwierają się do środka, w ich bezpośredniej okolicy mogą znaleźć się różne elementy domowego wyposażenia – wygodny fotel, w którym będzie można poczytać, korzystając z naturalnego oświetlenia czy kanapa, która pozwoli na wypoczynek w promieniach słońca.
Czy te okna mają wady?
Konstrukcyjnie i technologicznie okna holenderskie są niezawodne. Charakteryzują je też wspomniane wyżej zalety architektoniczne i aranżacyjne. Jedyne więc, co można im zarzucić to fakt, że skrzydła otwierane na zewnątrz mogą być trudne w myciu, szczególnie jeśli dostęp do strefy przyokiennej jest ograniczony znajdującymi się w pobliżu meblami.
Pamiętajmy jednak o tym, że okna myjemy na ogół kilka razy w roku, więc znajdujące się w ich pobliżu sprzęty można przesunąć, natomiast nieszablonowym wyglądem i klimatem, który amsterdamska stolarka stworzy w domu, cieszyć się będziesz przez długie lata.
Kto skusi się na amsterdamską stolarkę okienną w Białymstoku
Bez wątpienia okien tych nie spotkamy w białostockim budownictwie deweloperskim, ale już w jednorodzinnych domkach za miastem, gdzie za szybą widać krajobraz pól, łąk i lasów – zdecydowanie tak.
Decydują o tym nie tylko względy estetyczne, ale też użytkowe – ta solidna stolarka okienna niezawodnie służy przez lata, ciesząc oczy nie tylko domowników czy gości, ale też tych wszystkich, którzy mijają dom z holenderskimi oknami na swojej drodze.